poniedziałek, 19 maja 2014

Powiew świeżego popu od The 1975

Muszę przyznać, że z miłą chęcią uciekam i bronię się jak mogę przed muzyką takich zespołów Boys Like Girls czy All Time Low lub innych, mdłych pioseneczek tego typu. Dlatego też, po wysłuchaniu piosenki Girls opisywanego teraz zespołu, w ogóle nie zainteresowałam się daną propozycją. Jednak, nie byłam świadoma, że inny utwór The City, który bardzo mi się spodobał, należy do tego samego bandu. Stwierdziłam, że dam The 1975 jeszcze jedną szanse i okazało się, że było warto. Nie będę zaprzeczać, brzmienie mają dość podobne do wyżej wymienionych kapel czyli lekko indie-popowe, delikatnie disco-punkowe. Ten zespół jednak ma to coś, co powoduje, że nie można wrzucić go do jednego wora z mnóstwem identycznych, power-popowych zespołów. Ich stylistyka jest delikatniejsza, a przy tym dojrzalsza. No, a teraz może parę słów o The 1975. Jest to istniejący od 2002 roku brytyjski zespół, w którym grają czworo jakże młodych chłopców. Mają jeden pełny album oraz parę ep-ek na swoim koncie. Co ciekawe w czerwcu wystąpią w Polsce. Na nieszczęście, na Orange Warsaw Festival. Mnie, jak to mnie najbardziej spodobały się akustyczne wersję takich utworów jak Sex lub Chocolate, lecz i cała wersja brytyjska ep-ki IV, z której pochodzą te kompozycje jest warta polecenia. Odnalazłam w niej moje ulubione klimaty, alternatywne, spokojne melodie. Właśnie ten tytuł  polecam bardziej melancholijnym słuchaczom. Dla sympatyków optymistycznych dźwięków, piosenki np Settle Down czy Girls mogą przypaść do gustu. Podsumowując, z ich muzyki płynie świeżość, młodość i oryginalność. Mimo, że nie często mam doczynienia  z takim funkowo-popowym klimatem, to The 1975 słucham i mogę szczerze polecić. Komu ? Może fani Bastille, Foals czy The Neighbourhood się zainteresują.

PS. Z grania w gry video też mogą płynąć muzyczne korzyści ;)


Inne posty