sobota, 30 sierpnia 2014

Jezus Skradł Moją Dziewczynę

Wracamy znów do cyklu "muzyka z gier video" i dziś zajmę się punkową grupą prosto z garażu Violent Soho. Jest to Australijski zespół składający się z Luke'a Boerdama (gitara i wokal), Jamesa Tidswella (gitara), Luke'a Henery (bass) oraz Michaela Richards'a (perkusja), przyjaciół z czasów szkolnych. Ich muzyka to mocne uderzenie mieszaniny punk-rocku z grungem i  z odrobiną alternatynych melodii. Muzycy zaznaczają, że wpływ na ich twórczość miały zespoły tj. Nirvana czy The Pixies . Ich głośne i brudne dźwięki znalazły się w grze*, o której nigdy bym nie pomyślała :). Działają od 2004 roku, ale dopiero w 2008 roku wydali swój pełny album pod nazwą We Don't Belong Here. W 2010 r. wydali album Violent Soho, który jest reedycją debiutanckiego krążka, pod skrzydłami wytwórni  lidera grupy Sonic Youth, Thurstona Moore'a, która również jest inspiracją dla członków zespołu. Rok temu ukazał sie trzeci album zatytułowany Hungry Ghost, który został utrzymany w lekkim indie klimacie. Szczególnie polecam utwory Jesus Stole My Girlfriend czy Covered In Chrome. Twórczość Violent Soho powinna spodobać się fanom wcześniej już omawianego zespołu Bass Drums Of Death czy Billy Talent, więc mocno zachęcam do przesłuchania :)




           *The Sims 3

czwartek, 7 sierpnia 2014

Iggy Azalea - Poza marginesem

Iggy Azalea ma wiele cech artysty, którym nigdy bym się nie zainteresowała. Po pierwsze kreowana jest na bardzo komercyjną gwiazdę, po drugie używa tanich chwytów, aby wzbudzić kontrowersje itp. Poza tym jest raperką, a  klimaty hip-hopu i rapu są dla mnie dalekie i nieznane. Zdarzają się jednak wyjątki od reguły i to jest właśnie jeden z nich. Kiedy usłyszałam jej kawałek po raz pierwszy pomyślałam, że to kolejny produkt z linii Nicki Minaj, jednak teraz cofam te słowa. Wiele znawców rapu zarzuca jej brak jakichkolwiek umiejętność, jednak jestem laikiem w tej sprawie, więc tak też ją oceniam.  Nie będę tu wychwalała jej obecnego hitu  'Fancy", bo to nie jest jej najlepszy kawałek, ani duetu z Arianą Grande, bo jakoś ten też mi nie przypadł do gustu. Zaciekawiło mnie to, że Iggy sama pisze teksty piosenek i bardzo wytrwale dążyła do wydania swojego pierwszego albumu. O czym pisze ta młoda raperka ?? Oprócz hip-hopowej gadki, tzn. seks czy pieniądze, Azalea krytykuje bardzo popularne zjawiska w amerykańskim społeczeństwie, np. konkursy małych Miss. Na pewno spodoba się fanom Cher Lloyd czy wcześniej wspomnianej Minaj, ale może i fanów Beyonce zainteresuje. Muszę wspomnieć, że Iggy występowała jako support przed Queen B, co uważam za duże osiągniecie, jak na tak nową gwiazdę. Gorąco polecam utwory Work i Goddess. Oby dwie piosenki pochodzą z debiutanckiej płyty " The New Classic" wydanej w tym roku. Wcześniej Iggy wydała EP-ke "Glory" czy mixtapes, miedzy innymi "Ignorant Art", który wymaga dużo więcej tolerancji od słuchacza niż najnowsze wydawnictwo  ;)



Inne posty